Jak wiele blogów, ten również swój początek zawdzięcza chęci podzielenia się doświadczeniem. Doświadczeniem nie byle jakim- bo w kwestii szukania mieszkania jestem prawdziwą „weteranką”. Minął rok od kiedy znalazłam swoje wymarzone cztery kąty, ale 3- letnia droga na ten szczyt marzeń została usłana tonami łez i licznymi wrzodami. Moja historia zaczęła się bardzo niewinnie- otóż zawsze interesował mnie, jeśli chodzi o nowe mieszkania Wrocław sprzedaż lokalu po latach jest w tym mieście bezproblemowa- to była tajemnica, którą przekazywano w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. W związku z tym moja wyprawa po mieszkanie zaczęła się od przeprowadzki do Wrocławia i wynajęcia za astronomiczną kwotę zgrzybiałej klitki- ale to był dopiero początek moich problemów…
Czy na koniec napisać, że zapraszam do czytania z jakimi problemami musiałam się zmagać i napisać, że może pozwoli Wam to uniknąć moich błędów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz